Mysia uwielbia szperać między sklepowymi półkami i węszyć w poszukiwaniu nowości. Kocha też testowanie produktów (szczególnie takich, które można zjeść). Dziś podzielimy się z Wami naszymi doświadczeniami i wyjaśnimy, jak napisać zgłoszenie do testowania produktu.
Chciałabym przetestować produkt, ponieważ...?
Zgłoszenia do kampanii testowych, w których należy odpowiedzieć na pytanie "Dlaczego chciałbyś / chciałabyś przetestować produkt?" spędzają sen z powiek nawet kreatywnej Pannie Mysi. Ogoniasta wypracowała jednak własne zasady, którymi kieruje się pisząc wypowiedź.
Testujcie produkty, które lubicie i których potrzebujecie
Zgłaszanie się do wszystkich kampanii testowych bez zastanowienia to podstawowy błąd osób rozpoczynających przygodę z marketingiem rekomendacji. Oczywiście, wypełnienie formularza wielu akcji testowych zwiększa szanse na dostanie się do grona ambasadorów, ale bądźmy szczerzy... Każdy z nas ma inne potrzeby, dlatego nie każdy produkt można w rzetelny i obiektywny sposób przetestować. Jeśli nie mamy predyspozycji do testowania produktu (np. odpowiedniego wieku, cery czy preferencji) albo posiadamy zapas podobnych rzeczy w szafie, istnieje ryzyko, że nie zaangażujemy się w akcję oraz przeprowadzimy test niekompetentny i niewiarygodny. Nietrafiony produkt to nietrafiona opinia. Wyobrażacie sobie Pannę Mysię, wielbicielkę słodyczy i fast foodów, jako ambasadorkę dietetycznych posiłków? Mysia wyobraźnia tak daleko nie sięga...
Nie chwalcie i nie krytykujcie
Głównym celem przeprowadzania kampanii testowej jest zebranie przez firmę opinii konsumentów o nowym produkcie. Jeśli napiszecie, że uwielbiacie markę i jesteście pewni, że pokochacie ich nowy produkt miłością bezgraniczną z pewnością nie będziecie postrzegani jako osoba wiarygodna. Wylewanie żalu z powodu setek przetestowanych produktów, które okazały się nieskuteczne oraz pokładanie wiary w to, że może ten konkretny produkt spełni Wasze oczekiwania i rozwiąże wieloletnie problemy również nie ma sensu. Pamiętajcie, że wystawianie opinii przed przetestowaniem produktu jest niedopuszczalne.
Bądźcie otwarci i szczerzy
Nie bójcie się pisać otwarcie o swoich oczekiwaniach! Wiele firm szuka ambasadorów o określonych predyspozycjach i potrzebach, dla których nie istnieją tematy tabu! Marzy Wam się przetestowanie kosmetyku, który pomaga uporać się z przewlekłym trądzikiem albo produktu do higieny niwelującego krępujące infekcje intymne? Zgrzeszyliście brakiem troski o swój organizm i szukacie suplementów diety? A może chcecie wypróbować z partnerem gadżety dla dorosłych? Pisząc zgłoszenie pamiętajcie, że szczerość ma ogromną wartość! My myszy też nie lubimy kłamczuszków!
Piszcie oryginalnie i nieszablonowo
Czytanie zgłoszeń do kampanii konsumenckich można porównać do czyta listów motywacyjnych... Utarte zwroty, banalne porównania i powtarzające się argumenty nie wzbudzają entuzjazmu i szybko gubią się w gąszczu setek podobnych wypowiedzi. Umiejętność kreatywnego i nieszablonowego myślenia może przynieść pozytywny skutek! Uruchomcie wyobraźnię! Ubierzcie odpowiedź w barwne obrazy, przytoczcie oryginalne skojarzenia, zastosujcie metafory i porównania. Unikajcie przy tym zabawy w poetów kochających się w częstochowskich rymach. Panna Mysia uwielbia poezję, ale uwierzcie - nawet ona nie miałaby ochoty czytać 30 podobnych wierszy o pulpetach (nie, żeby nie miała ochoty ich zjeść, o nie)!
Nie stosujcie szantażu emocjonalnego!
Testowanie nowości rynkowych to przywilej przyjemny, lecz nawet prostych myszy nie jesteście w stanie przekonać, że Wasze szczęście jest ściśle powiązane z możliwością wypróbowania kremu odmładzającego i wpadniecie w głęboką depresję, jeśli nie pozbędziecie się zmarszczek. Bierzcie przykład z Panny Mysi - zaprzyjaźnijcie się z cellulitem, rozstępami i kurzymi łapkami, a jak chcecie zaszaleć, pokochajcie też swój brzuszek!
Nauczcie się języka ojczystego!
Mysia jest polonistką. Jak każdy człowiek (i każda mysz) popełnia błędy językowe, a kiedy ma gorsze dni - posiłkuje się słownikiem ortograficznym. Rażące błędy stylistyczne, gramatyczne czy ortograficzne są nieprofesjonalne, zaś w Mysi wywołują nieopisaną furię... W imieniu Mysi oraz organizatorów kampanii konsumenckich bardzo, bardzo ładnie prosimy... przeczytajcie słownik poprawnej polszczyzny, zaprzyjaźnijcie się z profesorem Bralczykiem albo chociaż obejrzyjcie wykłady profesora Miodka!
Lista stron do darmowego testowania produktów w domu
A jeśli macie ochotę, podzielcie się doświadczeniami na temat udziału w kampaniach testowych! Zerknijcie też na post: lista stron umożliwiających bezpłatne testowanie produktów!
Ciekawe porady, mi udało się brać udział w kilku takich kampaniach, ale przyznam że nie zwracałam szczególnej uwagi na opisy moich zgłoszeń :).
OdpowiedzUsuńSzczerość i otwartość wystarczą, aby ktoś docenił nasze starania.
UsuńMoże mi pomogą :P. Zawsze mam problemy z odpowiadaniem na tak sformułowane pytania :D
OdpowiedzUsuńBędziemy trzymać za Ciebie kciuki!
Usuńja zawsze piszę szczerze, po co mi kłamać, i nie zgłaszam się do tego czego nie planuję rzetelnie przetestować
OdpowiedzUsuńZawsze piszę szczerze i od serca :)
OdpowiedzUsuń.ćɐʍoʇsǝʇǝzɹd śoɔ ʎq 'ǝıʍołƃ ɐu ćąuɐʇs ąıɟɐɹʇod ʎzɹóʇʞǝıu
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Monia
Ulalala... Wykręciłyśmy sobie pyszczki! :)
UsuńBardz o fajny post - poradnik! Mysia familia dała sporo cennych wskazówek :D
OdpowiedzUsuńCieszymy się, że Ci się przydały!
UsuńBardzo fajnie się czytało! Przydatne porady. :-)
OdpowiedzUsuńw 100% się zgadzam.
OdpowiedzUsuńja droga Mysiu dostaję szału gdy widze moje rozstępy i nie mogę nic z nimi zrobić :(
OdpowiedzUsuńŚwietny poradnik, szczególnie dla początkujących, ale dla tych bardziej doświadczonych również! :)
OdpowiedzUsuńŚwietny wpis :)
OdpowiedzUsuń