Mysiej Familia to grono osobliwe i różnorodne. Dziś przedstawimy najmłodszego członka futrzanej gromadki - Zuzię, która przetestowała dropsy dla gryzoni Dako-Art.
Zuzia to chomik szalony i nadpobudliwy, mistrz cyrkowych akrobacji na kołowrotku. Nie dajcie się zwieść słodkiemu pyszczkowi... Ta kruszynka to głodomorek jakich mało! Jak tylko nadarza się okazja, kradnie smakołyki i chomikuje żarcie na czarną godzinę. Tak czy owak, Mysia Siostra serce ma słabe, więc rozpuściła tego uroczego maluszka jak bezpański bicz.
O firmie:
Przedsiębiorstwo funkcjonuje na rynku producentów pokarmów i odżywek dla zwierząt egzotycznych od 1988 roku. Ich asortyment obejmuje produkty dla ptaków, gryzoni, kotów, psów oraz rybek.
O produkcie:
Smakołykami, które aktualnie wcina Zuzia są:
- dropsy czekoladowe 75 g, cena ok. 3,50 zł,
- dropsy miodowe 75 g, cena ok. 3,50 zł.
W ofercie marki znajdziecie dropsy czekoladowe, jogurtowe, malinowo-truskawkowe, miodowe, mleczne i warzywne.
Nasza opinia:
Dropsy stanowią uzupełnienie codziennej diety gryzonia i można je porównać do słodyczy. Oznacza to, że przysmaki owocowo-warzywne można podawać zwierzakom kilka razy w tygodniu, podobnie jak groszki czekoladowe, miodowe czy jogurtowe. Maleństwu takiemu jak Zuzia powinno dawać się 1 drops dziennie. Większy gryzoń, taki jak koszatniczka czy królik, może zjeść kilka groszków. Przysmaki mają kształt stożków. W ich aromacie łatwo wyczuć nuty
czekoladowe i miodowe.
Posiadają zwartą konsystencję, ale są na tyle miękkie, że dają się przełamać albo zgnieść. Maluchowi takiemu jak Zuzia zapewne wydają się ogromne, ale dobrze leżą w jej drobnych łapkach, więc nie ma kłopotów z ich spałaszowaniem.
Ocena Myszy: 5/5
Po trzęsących się uszach pałaszującej Zuzi i jej węszącym od rana nosku wnioskujemy, że dropsy dla gryzoni Dako-Art bardzo jej smakują. Przyznamy szczerze, że nawet rozpieszczony Kubuś Pies rzuca błagalne spojrzenie i oblizuje się na widok jedzącej Zuzi... I bynajmniej nie chodzi mu o spałaszowanie Zuzi, o nie! Przekonaliśmy się o tym pewnego dnia, gdy Mysia Siostra przyłapała na gorącym uczynku Kubusia Psa kradnącego cichaczem chomicze smakołyki.
PS Jeśli chcecie wiedzieć, jak śpi Zuzia, przeczytajcie post wata dla gryzoni Trixie.
PS Jeśli chcecie wiedzieć, jak śpi Zuzia, przeczytajcie post wata dla gryzoni Trixie.
Urocze stworzonko :)
OdpowiedzUsuńMoje małe szczęście gwiazdą bloga. :-D
OdpowiedzUsuńJa nie mam w domku takich milusińskich i jestem w szoku jakie fajne przysmaki są dla nich robione. Niesamowite.... nawet mysie słodycze :)))
OdpowiedzUsuńBombowe, prawda?! Nawet takie kruszynki można rozpieszczać!
UsuńFajny futrzak :D. Gryzoni w domu nie mam, jednak jak bym miała to bym je pewnie rozpieszczała :D
OdpowiedzUsuńMasz dobre serduszko ;-)
UsuńPrze kochane to stworzonko! <3
OdpowiedzUsuńFajne jedzonko dla gryzoni, robiłam podobne zakupy jak mieliśmy chomiki :)
OdpowiedzUsuńJaki słodki chomiczek :)
OdpowiedzUsuńjaki piękny chomiczek, śliczny :)
OdpowiedzUsuńUroczy zwierzak :)
OdpowiedzUsuńMój szynszyl również je podobne dropsy. Jak miałam chomika, to również mu dawałam i smakują, oj smakują :)! Fajny blog, w końcu coś o zwierzętach! Obs za obs? Daj mi znać
OdpowiedzUsuńloveanimalsi.blogspot.com
jaka śliczniutka:))
OdpowiedzUsuńAle słodka, miło się czyta kiedy zwierzątka są rozpieszczane :]
OdpowiedzUsuńNie mamy serca czegokolwiek odmówić naszym zwierzakom...
UsuńSzkoda, że wrzuciłaś tylko 1 zdjęcie pupila.
OdpowiedzUsuńW tej chwili maluch testuje nowy produkt. Niedługo pojawi się więcej zdjęć Zuzi :)
UsuńAleż słodziak :D
OdpowiedzUsuńMój pierwszy chomik miał na imię Niunia i tyyyle z nami przeżył, małe dzieci to zło wcielone, dziwię się, że tyle z nami dała radę;)
OdpowiedzUsuńU nas Myszy zawsze były zwierzaki... Hodowaliśmy mnóstwo gryzoni i chyba też nie miały z nami lekko, kiedy byliśmy małymi myszami.
UsuńZuzia jest urocza :*
OdpowiedzUsuńSłodka jest. :-)
OdpowiedzUsuńsama bym kurczę zjadła te przysmaki tak pysznie wyglądają xd
OdpowiedzUsuńJak czekoladki, prawda?
UsuńNie mam takich zwierzaczków w domu ;)
OdpowiedzUsuńTo pierwsze zdjęcie jest cudne:) jakby chomik pozował celowo do fotki.
OdpowiedzUsuńIleż musieliśmy się nagimnastykować, żeby uchwycić ten jej słodki pyszczek! :)
Usuńdomyślam się, ja czasami chcę zrobić wyjątkowe zdjęcie kotu:)
UsuńChomiczkowe smakołyki :)
OdpowiedzUsuńlubię te stworzonka, kiedys sama miałam kilka:)
OdpowiedzUsuńsłodziutki pysio!
OdpowiedzUsuńAż z ciekawości zaraz zerknę, gdzie sprzedają te pyszności dla chomików, nasz pewnie też zajadałby ich ze smakiem :)
OdpowiedzUsuńCudna:) Moje szczury uwielbiają te dropsy :)
OdpowiedzUsuń