Lubicie kręcone loczki czy gładką taflę prostych włosów? Mysia kocha owieczki, ale nie chce wyglądać jak baranek z burzą kędziorków. Codziennie mycie i prostowanie włosów spędzi sen z powiek niejednej pracującej mamie, więc kiedy Mysia dowiedziała się o możliwości prostowania włosów bez prostownicy... zadrżała z podniecenia!
O firmie:
John Frieda już jako 16-latek rozpoczął pracę jako asystent legendy fryzjerstwa, Leonarda. Jego kariera potoczyła się błyskawicznie. John Frieda jako obiecujący fryzjer współpracował z Vogue'm oraz Harpers & Queen, a jego salon odwiedzały gwiazdy Hollywood, wysoko postawieni Brytyjczycy, a nawet rodzina królewska! Jego ambicje wykraczały daleko poza salon fryzjerski. Kiedy zauważył, że różne typy włosów potrzebują odmiennej pielęgnacji, nawiązał współpracę z chemikami i tak narodziła się marka kosmetyków sygnowanych jego nazwiskiem.
O produkcie:
Kosmetykami, które przetestowały Panna Mysia wespół z Babcią Myszą były:
- szampon Flawlessy Straight, 250 ml, cena 35zł,
- odżywka Flawlessy Straight 250 ml, cena 35zł,
- maska do włosów Miraculous Recovery, 150 ml, cena 39zł,
- lakier do włosów Moisture Barrier, 250 ml, cena 39zł.
Skład kosmetyków znajdziecie na stronie John Frieda.
Nasza opinia:
Seria, którą widzicie na zdjęciach przeznaczona jest do pielęgnacji każdego rodzaju puszących się i niesfornych włosów. Cała linia posiada ładne, ale nierzucające się w oczy opakowania. Informacje o przeznaczeniu oraz sposobie użycia produktów wypisano w języku polskim na naklejkach znajdujących się z tyłu opakowań. I choć Mysia nie cierpi nietrwałych papierowych naklejek, to ich umieszczenie na opakowaniach uznała za rozsądne.
Szampon i odżywka mają wygodne zamknięcie na klik. Maska posiada dość nieporęczne dla mokrych łapek odkręcane wieczko i (o ile Myszy nie dopadła już starcza demencja) nie została zabezpieczona folią. Lakier posiada klasyczne opakowanie, którego używanie nie sprawia kłopotów. Kosmetyki mają lejącą się, ale nieprzeciekającą przez palce konsystencję. Pachną delikatnie, a Myszom aromat przypomina profesjonalne kosmetyki z salonów fryzjerskich.
Szampon i odżywka Flawlessy Straight sprawdzają się doskonale w codziennej pielęgnacji włosów Panny Mysi, która nienawidzi swojej rozwichrzonej we wszystkie strony i puszącej się niemiłosiernie fryzury, która w skrajnych przypadkach wygląda jak natapirowane blond siano. Kosmetyki posiadają kreatynę, dzięki czemu dyscyplinują włosy, zapobiegają ich elektryzowaniu się, a także wygładzają fryzurę. Po ich użyciu włosy są miękkie, sypkie, gładkie i pachnące, a dodatkowo podatne na stylizację. Nie jest to idealnie prosta tafla włosów, którą zapewnia prostownica, jednak efekt ten jest do tego stopnia zadowalający, że Ogoniasta jest w stanie wyjść z domu bez prostowania włosów (co należy określić jako naprawdę wyjątkowe).
Maska do włosów Miraculous Recovery dobrze regeneruje zniszczone rozjaśnianiem i prostowaniem włosy Mysiej Mamy. Po jej nałożeniu suche kosmyki są zregenerowane, a końcówki dużo mniej się łamią. Domyślamy się, że te właściwości kosmetyk zawdzięcza olejkowi z awokado oraz witaminie E.
Lakier do włosów Moisture Barrier przetestowała Babcia Mysz. Jej codzienna fryzura z misternie ułożoną grzywką to nie lada wyzwanie. Nie każdy lakier sprosta wymaganiom Babci Myszy, która w pracy biega jak przeciąg, popołudniami pieli grządki i przez cały dzień nie zamierza poprawiać fryzury. Szybkoschnący lakier przeznaczony jest do włosów puszących się i niezdyscyplinowanych. Zgodnie z opinią Babci Myszy ładnie nabłyszcza włosy, nie skleja kosmyków i mocno utrwala fryzurę, dzięki czemu nie rozpada się ona nawet podczas wiatru. Dodatkowo, lakier zabezpiecza włosy przed utratą wilgoci i zawiera filtr UV zapewniający kosmykom ochronę przed szkodliwym działaniem słońca.
Ocena Myszy: 5/5
Myszy to stworzenia szczere. Nie będziemy czarować - jeśli Wasze kosmyki układają się w fale albo skręcają w loczki, seria kosmetyków John Frieda Frizz Ease nie wyprostuje ich w magiczny sposób jak prostownica, ale nawilży, zregeneruje, odżywki i wygładzi Wasze włosy. Mysia jest szczerze zachwycona odżywczym działaniem produktów tej marki i z czystym sumieniem może zapewnić, że są to najlepsze kosmetyki do włosów, jakie dotąd przetestowała.
Nie słyszałam wcześniej o tych kosmetykach, nie mniej jednak zaciekawili mnie działaniem. :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz czytam o kosmetykach tej firmy (wiadomo takie magiczne wyprostowanie było by wspaniałe ale skoro działanie pielęgnacyjne mają dobre to może kiedyś wypróbuje jakiś produkt.
OdpowiedzUsuńJa mam z natury proste włosy i marzą mi się loki:)
OdpowiedzUsuńKobiety!
UsuńMam tak samo ! :)
UsuńTeż bym chciała loczki:)
UsuńMysiu to jest fryzura ala Król Lew☺. Fajne te kosmetyki się wydają. , szczególnie szampon i odżywka mnie ciekawi☺.
OdpowiedzUsuńWłaściwie... lubię Króla Lwa! :)
UsuńMam proste włosy, więc te kosmetyki nie są dla mnie.
OdpowiedzUsuńSzczerze Ci zazdroszczę! :)
Usuńchoć nie mam włosów prostych jak druty to raczej ich nie prostuję, stawiam na naturalność :)
OdpowiedzUsuńja używałam maski tylko i super jest dla mnie akurat :)
OdpowiedzUsuńMam kręcioły jak owca, ale nie chcę ich prostować. Lubię już to, że się kręcą, ale nie cierpię, jak robi się taki filcowaty puch. :-)
OdpowiedzUsuńKosmetyki John Frieda z nowej serii kupisz też w wersji dedykowanej włosom kręconym, czyli uwydatniającej skręt i zapobiegającej puszeniu się włosów.
UsuńFajnie wiedzieć, że takie specyfiki istnieją :)) Nie słyszałam o nich wcześniej :)
OdpowiedzUsuńJa mam dość proste włosy, czasem tylko używam prostownicy. :-)
OdpowiedzUsuńKosmetyki fajne jednak cena już mniej mi się podoba ;)
OdpowiedzUsuńBardzo dla mnie porzyteczny post:)W końcu od dziecka mam kręcone włosy a nie zawsze mam na taką fryzurę ochotę:)
OdpowiedzUsuńTo zestaw idealny dla ujarzmienia mojej szopy :P
OdpowiedzUsuńSzkoda że nie zrobiłaś zdjęcia przed i po :) - bo ja ciągle używam prostownicy i nie wiem czy by się sprawdziło u mnie heh
OdpowiedzUsuńTo samo pomyślałam na początku :)
UsuńJa mam bardzo proste włosy więc obejdzie się bez tych produktów.
OdpowiedzUsuńMam maskę z tej serii i jest super;)
OdpowiedzUsuńAle fajny zestaw :)
OdpowiedzUsuńmi się loki marzą ;p więc to produkty nie dla mnie;p
OdpowiedzUsuńMi jako osobie "pofalowanej" marzą się niesforne loczki :)
OdpowiedzUsuńmam proste z natury ,wiec problem z glowy :)
OdpowiedzUsuńZnajdą się wielbiciele tych produktów:) zestaw ciekawy, marki dotąd nie znałam.
OdpowiedzUsuńCiekawe, ciekawe.. też mam problem z ujarzmieniem mojej blond czupryny ;)
OdpowiedzUsuńhej daj znac czy ten lakier jest wart zakupu bo wlasnie jest w cenie na dowidzenia:)
OdpowiedzUsuńBabcia Mysz była bardzo zadowolona. Myślę, że warto go wypróbować, skoro jest w promocji.
Usuń